Solvent, UV czy offset – jaki rodzaj druku wybrać?

Prowadzisz własną firmę i chciałbyś dobrze zareklamować się potencjalnym klientom? Jesteś studentem przygotowującym projekt, który ma zagwarantować ci najwyższą ocenę w indeksie? A może zamierzasz swojej ukochanej (i tym samym, całemu miastu) wyznać uczucia poprzez baner na wiadukcie: “Jolka, wyjdziesz za mnie?”😊 Niezależnie od tego, jaki jest Twój cel – na pewno zastanawiasz się, od czego zacząć poszukiwania najlepszej formy wyrazu?

W gąszczu drukarni i technologii bardzo łatwo się zgubić. A przecież nikt z nas nie ma ani czasu, ani zasobów finansowych, by testować różne produkty – oczekujemy możliwie najwyższej jakości w możliwie najkrótszym czasie (i efektu wow, oczywiście!).

Pytanie, jak znaleźć taką technikę druku, która najpełniej odda to,co chcielibyśmy przekazać?
Z przyjemnością podzielimy się z Tobą wiedzą, jaką zdobyliśmy podczas naszego kilkunastoletniego doświadczenia w branży poligraficznej. Krok po kroku naprowadzimy Cię na właściwe tory, abyś sam wybrał najlepszą dla siebie technikę (współudział w dziele tworzenia – bezcenne!).

Od kilku lat prężnie rozwijają się również drukarnie offsetowe, które na jednym arkuszu układają wiele zleceń różnych klientów, co znacznie obniża koszt przygotowalni i druku. Wydruki offsetowe najłatwiej jest też uszlachetnić – do tego celu możemy użyć folii oraz lakierów, często nakładanych na maszynach sitodrukowych.
Podsumowując – szukaj drukami offsetowej, gdy drukujesz:
• katalogi (pow. 250 szt.)
• ulotki (pow. 1000 A4)
• teczki (pow. 500 A4)
• plakaty (pow. 500 A4, ale do formatu B1)
• naklejki (pow. 1000 A4, do formatu B1)

2. Druk cyfrowy arkuszowy.
To prężnie rozwijająca się technologia, wprost idealna do druku mniejszych nakładów lub prac personalizowanych. Poprzez brak przygotowalni i możliwości druku różnych wzorów doskonale wypełnia lukę maszyn offsetowych. W druku cyfrowym arkuszowym standardowo drukuje się do formatu SRA3 (320×450 mm) i grubości 0,35 nm. Standardowe media to papiery kredowe, offsetowe (niepowlekane), samoprzylepne (głównie papiery, nie folie), a także ozdobne.

Podsumowując – szukaj drukami cyfrowej arkuszowej, gdy drukujesz:
• katalogi (małe ilości, różne wersje)
• ulotki (do 1000 A4, może to być 1000 wzorów x 1 szt.)
• teczki (do 500 A4)
• plakaty (do formatu 320×450 mm)
• naklejki na papierze samoprzylepnym (do formatu 320×450 mm).

Na szczególną uwagę zasługuje druk solventowy – można go podzielić ze względu na jakość otrzymywanych wydruków. Standardowo maszyny do 1,6 m szerokości przeważnie drukują w doskonałej jakości. Wśród produktów znajdziecie naklejki, plakaty czy canvasy (płótna). Przy dużych maszynach (do 5 m szerokości) wykonuje się przede wszystkim siatki, banery i duże reklamy. Warto pamiętać, że przy takich realizacjach rozdzielczość wydruku nie ma większego znaczenia, gdyż obrazy oglądamy z wielu metrów (w tej technologii doskonale odnalazłby się wspomniany baner “Jolka, wyjdziesz za mnie?”😊). Dobra rada? Szukając realizacji jakościowych, szukaj mniejszych drukarni, jeśli natomiast masz tzw. duże tematy – rozglądaj się za drukarniami z dużymi maszynami.

Podsumowując, druk wielkoformatowy solwentowy wybieraj wówczas, gdy szukasz:
• naklejek,
• plakatów (duże formaty),
• banerów,
• siatek mesh (bannerów siatkowych),
• czy różnego rodzaju folii.

Druk sublimacyjny powinien Ci się kojarzyć się przede wszystkim z tkaninami. To technologia,
w której farba wnika wewnątrz materiału, co w przypadku tkanin daje lepszą trwałość. Warto wiedzieć, że często jest to druk pośredni, gdyż odbywa się na papierze i dopiero w kolejnym etapie jest przenoszony na tkaninę, a następnie wgrzewany za pomocą urządzenia zwanego kalandrem.
Główną zaletą druku sublimacyjnego jest jego wysoka trwałość oraz ekologia (farby są produkowane na bazie wody).

Jeśli szukasz tkanin z nadrukiem pod realizacje targowe, koszulek, kurtek czy czapek, to ta technologia będzie najlepsza. Poza tym…. sublimacja….czyż to nie brzmi pięknie?

4. Druk wielkoformatowy w technologii UV
Technologia UV daje bardzo dużo możliwości. Jako jedyna pozwala na bezpośredni wielkoformatowy zadruk materiałów płaskich. Główną zaletą jest możliwość zadruku prawie każdego materiału, pod warunkiem, że jego powierzchnia będzie płaska. I tak, w tej technologii zadrukujemy:
• drewno (tak, tak, nie przesłyszeliście się😊)
• szkło,
• papier,
• karton,
• tkaninę,
• a nawet beton (bo i takie zlecenia się trafiają).

Przekrój materiałów jest zatem ogromny. Większość oznaczeń, tablic i reklam drukowanych jest na maszynach UV. Jedną z głównych zalet tej technologii jest odporność na warunki atmosferyczne. Dodatkowymi zaletami, o których koniecznie trzeba wspomnieć, są:
• jakość druku
• duży format druku
• trwałość
• różne media, nie tylko przeznaczone do druku
• druk na transparentnych materiałach z kolorem białym

Podsumowując, jeśli chcesz wyprodukować tablice, oznaczenia, szyldy czy plansze, technologa ta to najlepsze rozwiązanie!

Sitodruk ma jednak niestety również swoje gorsze strony….
Jest to technologia analogowa, więc nie opłaca się drukować 1 sztuki – w grę wchodzą większe serie, przeważnie w 1 lub 2 kolorach.

Dużą zaletą sitodruku jest możliwość dobrania farby do materiału, co przekłada się na dużą trwałość wydruku. Można drukować również z CMYK’a (objaśniamy: CMYK to zestaw czterech podstawowych i najczęściej stosowanych kolorów farb drukarskich: C-cyjan, M-magenta, Y-yellow, K-key colour / black), ale wówczas jakość nadruku jest gorsza niż przy realizacjach cyfrowych.

Podsumowując – sitodruk wybierz, kiedy:
⁃ drukujesz naklejki w 1 lub 2 kolorach,
⁃ oczekujesz intensywnego koloru Pantone (dla dociekliwych informacja, że w roku 2022 to Very Peri – czyli po prostu fiolet z domieszką czerwieni)
⁃ masz do druku materiał, w którym wytrzymałość druku jest bardzo ważna (technologia sitodruku jest między innymi stosowana do zadrukowania szyb samochodowych – niewtajemniczonym wyjaśniamy, że czarna ramka z kropkami widoczna na przedniej szybie to właśnie efekt zadruku w tej technologii).

Tempa rozwoju technologii drukarskich Jan Guttenberg nie mógł przewidzieć w najśmielszych snach. Kto by pomyślał, że wynalezienie ruchomej czcionki przez tego niemieckiego rzemieślnika w XV wieku da początek tak pięknej historii… 😊